Krzew osiąga około 130 cm wysokości i cechuje go bardzo duża mrozoodporność, przez co poleca go nawet szwedzkie towarzystwo miłośników róż.
Mój krzaczek daje z siebie wszystko, ale zanim zakwitnie, muszę mocno pilnować pąków. Comte jest wyjątkowo smaczna dla gąsienic. Chyba jeszcze smaczniejsza jest tylko Mme Hardy, której nie byłam w stanie upilnować już wcale. Comte na szczęście da się upilnować, poza tym w przeciwieństwie do Mme Hardy, powtarza kwitnienie, więc bez kłopotu, mimo uszczykiwania zakwita.
Bardzo lubię tę różę i obok Louise Odier, polecam ją każdemu, kto chciałby mieć choć jedną różę historyczną.
Od lewej Comte de Chambord, obok Mr John Laing a z tyłu pokaźna Heritage
Na tym zdjęciu widać jak jasne listki ma Comte de Chambord na tle innych róż.
Od lewej (kawałek) Comte de Chambord, Mr John Laing i Lousie Odier (w tle)
Beautiful roses! My wife and I really enjoy the Old Garden roses too. They add so much to the garden and inject a bit of history as well. Thanks for posting. Hopefully not much longer until spring arrives.
OdpowiedzUsuńPiękne róże... naprawdę super!
OdpowiedzUsuń