Cieszę się, bo zaczął się najpiękniejszy czas w moim ogrodzie.
Oto pierwsze białe róże
Winchester Cathedral
Mme Hardy ma najpiękniejszy biały kwiat jaki widziałam. Niestety bardzo lubią ją owady i w dodatku choruje na plamistość.
Boule de neige ma piękne, małe, białe pomponiki. Pachnie delikatnie i obficie kwitnie. Buduje bardzo zgrabny krzaczek.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7CjhbpTQgey8pjS4RPzqcuRbq7XN2SHZeRm9_6Zh5brFwxZgwzWTLya2A6DDSX55c1b4FODDAG2uFdSJHhC5mEp8sZ_NfIt91dwYPdtZqutAz9J9DPQwAZq8fW6uSmbOnDJ8ETxc8esM/s1600/!co2.jpg)
Debiutuje u mnie Constance Spry. Już wiem, że źle ją posadziłam, bo ma poparzone listki. Ta róża nie lubi słońca. Pomimo, że kwitnie raz, już podbiła moje serce.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgihB2ny0xSXmdJTXhCWDZbcFymGc8a_5S3lOxxk-0n7yGcAhjZ5i5ilfxC7-L8FK1j_Rq0newe_y4WChuKFjrLWKWvJfkVa-7u7xSUT6zinMGyDniYXQBZCUewgh6oNMzb3GoCOmTR-ik/s1600/!co1.jpg)
Pierwsze kwiaty Comte de Chambord
GartentraumeCrocus Rose
Lousie Odier
Gruss an Achen
Dzisiaj rano było magicznie.
Boule de Neige raz jeszcze
Pashimina w porannym słońcu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz