poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Urodzinowo świąteczny stół


Na moim stole urodzinowym (jestem urodzona w Prima Aprilis ;)) nie mogło oczywiście zabraknąć róż. Ten piękny bukiet udało mi się kupić w lildu za całe 7zł! W prawdzie róże nie pachną, ale cieszą oczy, bo za oknem cieszą tylko bałwanki w kształcie króliczków. Nie pamiętam takich białych urodzin, za to kojarzę lata w których o tej porze zdarzało mi się założyć krótki rękawek. Wiosno!!!! Gdzie jesteś?????  

 


  


5 komentarzy:

  1. Sto lat w zdrowiu i szczęściu życzę... . Jestem fanką Pani różanego ogrodu. Zdjęcia są wysokiej klasy aż trudno oczy oderwać.Oglądam je po kilka razy i zawsze mało i mało.Oby wiosna już do Polski zawitała.Pozdrawiam E.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baraaaaardzo dziękuję za przemiłe życzenia i jak zawsze zapraszam :)

      Usuń
  2. O jejku:) ja również mam urodziny w Prima Aprilis:) jest mi niezmiernie miło, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Agnieszko, jeszcze jedno...miałyśmy niesamowitą okazję świętować swoje urodziny w zimowej scenerii, zupełnie jakby w środku zimy.
    Niech się spełniają Twoje marzenia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aura niezwykła i zbieg okoliczności też. Przez całe życie udało mi się poznać tylko jedną osobę urodzoną w tym samym dniu co ja. Wszystkiego najlepszego Just :))!!!

      Usuń