Aktualnie najpiękniej kwitnącą różą u mnie jest Crocus Rose. Dzielnie opiera się plamkom, ktore powoli atakują inne róże. Chyba dobrze się u mnie czuje, bo jest naprawdę zachwycająca. Tak pęknie łapie słonko w płatki.
A to Gartentraume
Cudna Evelyn
Widok na łąki. Uwielbiamy po nich jeździć rowerami.
Alchymist
Gruss an Achen
Louise Odier
Pierwszy kwiat debiutującej Jubilee Celebration
Geoff Hamilton
Agnieszko, wędrowałam po wielu sklepach i blogach różanych w sieci, ale to Twój ogród jest takim z moich marzeń - zwiedzałam go jak dotąd setki razy, oglądam, czytam, zachwycam się... Niestety - ja mam tylko balkon, który mieści się w Łodzi, na 9. piętrze, strona południowa, boki ma osłonięte. Ja mogę mieć tylko 5-6 róż, a wybór tak wielki. Chciałabym, by były to róże, które tworzą nastrój taki, jak u Ciebie, powtarzają kwitnienie, są romantyczne, nostalgiczne, jasnego koloru, wprost obsypane pełnymi kwiatami cały sezon i by te kwiaty nie rosły tylko na szczycie łodygi, ale na całej jej długości, mogą się zwieszać. Idealnie by było, gdyby pachniały i nie chorowały:) Zapisałam sobie trochę gatunków, a Ciebie BARDZO PROSZĘ o wskazanie najlepszej piątki - szóstki z tych: eden rose, first lady, atremis, kosmos, pastella, sebastian kneipp, claire austin, crocus rose, herzogin christiana, st' cecilia, graham thomas, pilgrim, new dawn, Brother Cadfael, Gruss an Aachen, pomponella, a może jeszcze jakaś inna według Ciebie:) Pozdrawiam i czekam niecierpliwie na odpowiedź.
OdpowiedzUsuńpiękne różane królestwo :-) natknęłam się na nie szukając ..... przywrotników :)
OdpowiedzUsuńzdjęcia przepięknie pokazują charakter i urodę róż:)