niedziela, 12 maja 2013

Tulipany

Najbardziej kojarzę je z dzieciństwa, kiedy kwitły całymi łanami w ogrodzie mojej babci. Potem przez wiele lat uwielbiałam je kupować do wazonu. Teraz nie wyobrażam sobie mojego ogrodu bez tych pięknych kwiatów.

A to piękna piękna odmiana Angelique.




Zrobiliśmy renowację trawy. Po wertykulacji rozsypaliśmy świeżą ziemię i dosialiśmy nowej odmiany trawy.
 Cieszą mnie też mocno wspinające się klematisy. W zeszłym roku fatalnie rosły, ale wygląda na to że się przyjęły :)

 Szachownice mocno się rozrosły.


 Bardzo lubię  te świeże plisowane listki grabu. To kawałek młodziutkiego żywopłotu.
 Moja największa radość. Glicynia postanowiła w końcu zakwitnąć...i to jak!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz