Pojawiły się pierwsze róże. Dbam o nie, na tyle ile pozwala mi czas. Chodzę, oglądam, podlewam, skubię chwasty i ściągam gąsienice. Róże potrzebują miłości, ale mam wrażenie, że chyba i poradziłyby sobie bez mojej pomocy. Kiedy już urosną w tak duże krzaczki, są naprawdę nie do zdarcia :)
Crocus Rose
A zanim zakwitną na dobre, ja wciąż cieszę oczy irysami.
Красиво! Как глоток свежего воздуха!
OdpowiedzUsuńPiękny ogród i piękne zdjęcia Aguś ! Zawsze z przyjemnością oglądam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się Aniu i pozdrawiam :)
UsuńWspaniały ogród!!! Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, znam Cię z Ogrodowiska, ale dopiero odkryłam blog:) Cudowny! Zdjęcia - wiadomo - zawodowe. Podziwiam Twój ogród i ten widok, który wygląda, jakby Wasz dom był w Toskanii. Proszę Cię o radę. Przy samej furtce chciałabym posadzić różę, dla której tłem byłaby rosnąca już hortka Limelight. Która z róż ma ładny, gęsty pokrój i rośnie do wysokości 1m? Która pasowałaby kolorem? Czy róże można sadzić po dwie do jednego dołka, aby wyglądały na gęste? Pozdrawiam. Gabisia
OdpowiedzUsuńWitaj :)
UsuńPrzepraszam, że tak późno odpisuję. Dziękuję za miłe słowa.
Sadzenie dwóch róż do jednego dołka nie ma większego sensu. Jeżeli bardzo chcesz by efekt był gęsty to proponuję zrobić chociaż niewielką odległość np. 30 - 40 cm.
Do limelight będą pasowały róże w odcieniach bieli, kremu, lub bardzo jasno pastlowe odcienie różu. Obok mojej limelight rośnie Lions Rose z perłowym połyskiem. Pasować też będzie Artemis, Crocus Rose (moja najbardziej gęsta róża), Sebastian Kneipp.
Skoro rośnie przy furtce to może lepiej by miała mnie kolców? Taka jest Tranquillity, której nie mam, ale znam bardzo zadowoloną osobę. Niestety trudno ją dostać. Z jasno różowych polecam Eglantyne.
Dziękuję Agnieszko.
UsuńKoło mojej Limelight rosną właśnie sobie dwa Crocusy:)
Skusiła mnie nazwa Twojego bloga i miałam nosa, pięknie u Ciebie. Rośliny dopieszczone, śliczne. Pobuszuję tu troszkę pozwolisz ;) Pozdrawiam Monika :)
OdpowiedzUsuńOczywiście miło mi i zapraszam :)
UsuńAgnieszko, wpisuję oficjalnie się. Że Cię czytam. I zachwycam. Pszczelarnia.
OdpowiedzUsuńWitaj Ewuniu :) Czuję się zaszczycona. Uwielbiam Twój ogród. Pozdrawiam
Usuń...czytam i zachwycam sie ogrodem...niewyczerpane żródło inspiracji dla mojego ogrodu...:)
OdpowiedzUsuń...pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na jesienne zdjęcia...:P
Jak tylko skończę projekt, nad którym teraz pracuję, obiecuję coś wkleić.
UsuńPozdrawiam :)
WUNDERSCHOEN! Wie alt ist ihr Garten?
OdpowiedzUsuńHERZLICHE Gruesse aus Deutschland, Karolina
Hi Karolina
UsuńMein Garten ist 5 Jahre alt und rose garten vier Jahren.
Prześliczne te różę :) Sama chciała być mieć takie okazy w ogrodzie. :].
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeż chcę mieć takie róże u siebie i mam nadzieję, że wszystko z moich planów wyjdzie tak jak sobie założyłam. Czytałam także o sadzeniu róż w https://www.substral.pl/sadzenie-roz więc myślę, że jestem poniekąd przygotowana, aby je mieć. Jeszcze tylko techniczne kwestie i na pewno mój ogród także się odmieni.
OdpowiedzUsuń